Krzysiek Kujawski: Śladami Pana Samochodzika do Lipieńka


        Latem 2001 roku wybrałem się w podróż na Mazury, a ostatecznym jej celem był Perkoz nad jeziorem Pluszne, ale nie to jest tematem tej opowieści.
        Korzystając z okazji odwiedziłem miejsce, którego pewnie wszyscy szukaliśmy kiedyś, wodząc palcem po mapie. Chciałbym podzielić się z Wami wrażeniami z mojego tam pobytu.

        Od kilku już lat poszukiwałem miejscowości, w której mogłyby rozgrywać się wydarzenia znane z "Templariuszy", ale opisy w przewodnikach nie dawały żadnych konkretnych wskazówek. Lipieniek był nad jeziorem, na mapie były ruiny zamku, był blisko Kornatowa... Niestety nie ma w nim kościółka, bo wtedy nie miałbym już żadnych wątpliwości. Drugim miejscem, które chciałem odwiedzić było Papowo Biskupie, również dość blisko Firlusu. Ze względu na ograniczony czas wyprawy musiałem jednak wybierać...
        Plan był prosty - wysiąść na odpowiedniej stacji, dojść do odpowiedniej miejscowości. Tak też zrobiłem.
        Opuściłem pociąg na stacji Firlus - jest to malutka wioska położona na północny wschód od Torunia, na Pojezierzu Chełmińskim. Mapa wskazywała las z ruinami zamku krzyżackiego w wiosce Lipieniek, leżącej jakieś trzy, cztery kilometry dalej. Odległość niewielka, szczególnie dla "poszukiwacza Kortumowa", plecak nie za ciężki - ruszyłem więc naprzód.
Las na wzgórzu (ok. 14 kB)         Wkrótce na horyzoncie ujrzałem pierwsze drzewa. W zasadzie nic specjalnego - zwykłe wzgórze, zresztą niewielkie, porośnięte zielonym lasem :). Dotarłszy do niego nie znalazłem niestety ruin zamku, nie licząc pojedynczych cegieł wystających miejscami z ziemi. Najistotniejszą rzecz miałem jednak dopiero napotkać. Snułem się po lesie w poszukiwaniu jakiegoś większego fragmentu fundamentów, aż w samym środku lasu natknąłem się na coś, co wyjaśniło mi, dlaczego warto było przyjechać w to miejsce.
Niezwykłe drzewo (ok. 14 kB)

Cor Tuum??? (ok. 20 kB)         Otóż rośnie tam... drzewo. Oczywiście nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie narośl na tymże drzewie, w kształcie niemal idealnego serca. Może Nienacki był kiedyś na wakacjach w tej okolicy i także je odnalazł? Kto wie...

        Serce... Cor tuum... Kornatowo... Kortumowo?


2004 © http://www.nienacki.art.pl

Masz uwagi? Napisz
Hosting: www.castlesofpoland.com
Autor: Krzysiek Kujawski.
2003.05.17